10 SEO-Praktyk, Których Należy Natychmiast Zaniechać

Niektóre praktyki SEO nie nadążają za rozwojem wyszukiwarek i stają się nieproduktywne. Oto dziesięć przestarzałych taktyk, z których należy zrezygnować lub je przeformatować, aby zwiększyć szanse na sukces w rankingu.

1. Przestarzałe praktyki SEO

Termin „przestarzały” oznacza coś, co już nie jest skuteczne lub potrzebne. Oto trzy przykłady takich metod.

Przestarzałe praktyki SEO

Wykorzystanie wygasłych domen

Kupowanie wygasłych domen jako strategia przestało działać już na początku lat 2000. Obecnie Google szybko identyfikuje i neutralizuje takie domeny, a ich dawny autorytet zostaje unieważniony. Lepiej skupić się na tworzeniu wartościowych treści na nowej stronie.

Oto ogłoszenie z 2003 roku dotyczące podejścia Google do wygasłych domen:

Cześć, indeks pojawi się już wkrótce, dlatego chciałem dać ludziom wgląd w to, czego można się spodziewać. Oczywiście stał się większy i głębszy (hurra!), ale skupiliśmy się także na algorytmicznych ulepszeniach w walce ze spamem. Jednym z wyników była ulepszona obsługa wygasłych domen – autorytet domeny zostanie zniwelowany po jej wygaśnięciu, nawet jeśli w Internecie nadal istnieją do niej stare linki. Wprowadzimy tę zmianę w ciągu najbliższych miesięcy, począwszy od tego indeksu.

W 2005 roku Google został oficjalnym rejestratorem domen (#895), aby uzyskać dostęp do informacji o rejestracji domen, co pozwoliło „podnieść jakość” wyników wyszukiwania. Umożliwiło to Google monitorowanie w czasie rzeczywistym rejestracji i powiązań domen.

Dla nowicjuszy w SEO może być zaskoczeniem, że Google kontroluje wygasłe domeny, ale dla osób rozpoczynających swoją przygodę z SEO w pierwszych latach było to powszechnie znane. Kupowanie wygasłych domen w celu poprawy rankingu to przykład przestarzałej praktyki SEO.

Google i płatne linki

Innym przykładem są płatne linki. Wiadomo, że niektóre płatne linki mogą tymczasowo poprawić pozycję strony w wynikach wyszukiwania, ale takie efekty są bardzo niestabilne. Większość stron nie otrzymuje kar ręcznych, lecz mimo to przestaje poprawnie się pozycjonować.

Przyczyną tego może być fakt, że algorytmy Google neutralizują przekazywanie PageRank przez płatne linki, pozostawiając stronę na jej rzeczywistej pozycji bez nakładania dodatkowych sankcji. Jednak nie zawsze tak było.

Aktualizacja algorytmu Penguin w 2012 roku miała katastrofalne skutki: tysiące stron, w tym duże marki i sieci afiliacyjne, straciły swoje pozycje. Płatne linki nigdy nie odzyskały popularności, jaką miały wcześniej, gdy nawet niektórzy zwolennicy „białego kapelusza” usprawiedliwiali ich stosowanie, nazywając je reklamą.

Eksperci rynku płatnych linków twierdzą, że znaczna część takich linków już nie działa, ponieważ Google potrafi wykrywać sieci linków. Już w 2005 roku Google stosował analizę statystyczną do identyfikowania nienaturalnych linków, a w 2006 roku zgłosił patent na metodę wykorzystującą zredukowaną grafikę linków do mapowania połączeń między stronami i wykrywania sieci spamu.

Jeśli rozumiesz ryzyko, jest to twój wybór. Jednak dla tych, którzy nie chcą „spalić” swojej domeny i zaczynać od nowa, warto unikać płatnych linków jako kolejnej formy przestarzałej praktyki SEO.

Wspomnienie „index, follow”

Używanie <meta name="robots" content="index, follow" /> jest zbędne, ponieważ jest to domyślne ustawienie dla Googlebota. Pozostawienie takich tagów wygląda nieprofesjonalnie i jest bezużyteczne.

Dlaczego „index, follow” jest zbędny:

  • Domyślnie Googlebot indeksuje strony i podąża za linkami. Dodawanie tego jako osobnej dyrektywy jest jak przypominanie sobie o konieczności oddychania – zupełnie niepotrzebne.
  • Meta tagi dla robotów są dyrektywami, ale nie można zmusić Google do indeksowania lub podążania za linkami przy ich użyciu.
  • W dokumentacji Google dotyczącej meta tagów dla robotów wskazano, że jedynymi rzeczywiście uznawanymi dyrektywami są „noindex” i „nofollow”.
  • Tagi „index” i „follow” są ignorowane, ponieważ wyszukiwarki nie mogą być zmuszone do indeksowania lub śledzenia konkretnych stron.
  • Pozostawianie takich wartości wygląda nieprofesjonalnie i zbędnie komplikuje kod strony.

Potwierdzenie:

Dokumentacja Google na temat specjalnych tagów wyraźnie zaznacza, że te dyrektywy nie są konieczne, ponieważ indeksowanie i podążanie za linkami to ustawienia domyślne.

Wartość domyślna to index, follow i nie trzeba tego określać.

Jednak tutaj pojawia się ciekawy aspekt. Niektóre wtyczki SEO dla WordPressa automatycznie dodają meta tag „index, follow”. Dlatego, jeśli korzystasz z takiej wtyczki i widzisz te dyrektywy na swojej stronie, nie jest to Twój błąd – to twórcy wtyczek SEO powinni byli wiedzieć lepiej.

2. Wykorzystanie danych z funkcji wyszukiwania Google

Poleganie na funkcjach takich jak „Ludzie również pytają” bez dostosowania do specyfiki treści prowadzi do duplikacji słów kluczowych. Może to zaszkodzić Twojej stronie, dając wrażenie, że jest skierowana do wyszukiwarek, a nie do użytkowników.

3. Wątpliwe wykorzystanie słów kluczowych

Nadmierne nasycanie treści słowami kluczowymi jest przestarzałe. Algorytmy Google, takie jak BERT, rozumieją język naturalny, dlatego ważne jest tworzenie tekstów, które logicznie i naturalnie odpowiadają na zapytania.

4. Kopiowanie konkurencji

Pomysł „kopiuj, ale rób lepiej” w SEO coraz częściej się nie sprawdza. Zamiast tego skup się na tworzeniu unikalnych treści, które naprawdę przyniosą wartość Twojej publiczności.

5. Dodawanie treści dla algorytmów Google

Kiedy wydawcy zaczynają działać w oparciu o założenie, że „to właśnie podoba się Google”, niemal na pewno obierają błędny kierunek. Przykładem jest niewłaściwa interpretacja patentu Google na temat „korzyści informacyjnej”, który niektórzy błędnie rozumieją, jakoby Google faworyzował strony z większą ilością treści na powiązane tematy niż te obecnie widoczne w wynikach wyszukiwania.

To błędne rozumienie patentu, a ponadto opieranie się wyłącznie na jednym czynniku w celu poprawy pozycji w rankingu jest nieefektywne, ponieważ proces rankingowy opiera się na współdziałaniu wielu systemów. Skupienie się wyłącznie na jednym aspekcie nie sprawi, że strona znajdzie się na szczycie wyników wyszukiwania.

Istota patentu dotyczącego „korzyści informacyjnej” odnosi się do rankingu stron w chatbotach wykorzystujących sztuczną inteligencję. Nowatorskim elementem patentu jest przewidywanie kolejnego pytania użytkownika i przygotowanie odpowiedzi, która może być wyświetlona w wynikach wyszukiwania AI lub jako dodatkowe informacje po głównej odpowiedzi.

Główna zasada tego patentu polega na prognozowaniu następnego pytania w ciągu zapytań. Na przykład, jeśli zapytasz chatbota, jak zbudować domek dla ptaków, kolejne pytanie, które może przewidzieć, to: jaki rodzaj drewna najlepiej użyć. Oto, czym jest „korzyść informacyjna” – identyfikowanie potencjalnego kolejnego pytania i ranking strony, która na nie odpowiada.

Patent ten nie dotyczy rankingu stron w tradycyjnych, organicznych wynikach wyszukiwania. To błędna interpretacja, wynikająca z wyciągania fraz z kontekstu.

Publikowanie treści zgodnych z Twoją wiedzą, doświadczeniem i zrozumieniem potrzeb użytkowników to najlepsza praktyka. To właśnie na tym opiera się ekspertiza i doświadczenie.

6. Podejmowanie decyzji na podstawie badań korelacyjnych

Jedną z długoletnich złych praktyk w SEO, która trwa już od dziesięcioleci, jest sytuacja, w której specjaliści SEO przeprowadzają badania milionów wyników wyszukiwania i wyciągają wnioski na temat czynników w oderwaniu od szerszego kontekstu. Wyciągając wnioski na podstawie linków, liczby słów, danych strukturalnych czy ocen domen przez zewnętrzne podmioty, ignorują fakt, że w procesie rankingu stron internetowych działają liczne systemy, w tym takie, które całkowicie reorganizują wyniki wyszukiwania.

Oto dlaczego „badania” SEO należy ignorować:

  • Izolacja jednego czynnika w „badaniu” milionów wyników wyszukiwania nie uwzględnia rzeczywistości, że strony są oceniane na podstawie wielu sygnałów i systemów, które działają wspólnie.
  • Analiza milionów wyników wyszukiwania nie bierze pod uwagę wpływu analizy języka naturalnego, przeprowadzanej przez systemy takie jak BERT, oraz tego, jak te systemy wpływają na interpretację zapytań i dokumentów internetowych.
  • Badania wyników wyszukiwania przedstawiają swoje wnioski tak, jakby Google nadal klasyfikował wyłącznie dziesięć niebieskich linków. Funkcje wyszukiwania, takie jak obrazy, wideo, wyróżnione fragmenty czy wyniki zakupów, są zwykle pomijane w takich badaniach korelacyjnych, co czyni je bardziej przestarzałymi niż kiedykolwiek w historii SEO.

7. Zaniedbywanie optymalizacji mobilnej

Optymalizacja mobilna już dawno przestała być dodatkiem – obecnie jest to konieczność. Wraz z wprowadzeniem przez Google indeksowania mobile-first, wersja mobilna strony stała się kluczowym czynnikiem w określaniu jej pozycji w wynikach wyszukiwania. Jeśli Twoja strona nie jest dostosowana do urządzeń mobilnych, stracisz nie tylko pozycje w wynikach wyszukiwania, ale także znaczną część użytkowników, którzy coraz częściej korzystają z urządzeń przenośnych.

Elementy, które obejmuje optymalizacja mobilna:

  • Responsywny design: Strona powinna poprawnie wyświetlać się na urządzeniach o różnych rozmiarach ekranów – od smartfonów po tablety.
  • Szybkość ładowania: Strony, które ładują się zbyt wolno, odstraszają użytkowników. Wykorzystaj narzędzia takie jak Google PageSpeed Insights, aby zidentyfikować problemy i je rozwiązać.
  • Prosta nawigacja: Elementy interfejsu powinny być intuicyjne, a przyciski wystarczająco duże, aby można było je łatwo nacisnąć palcem.
  • Unikanie wyskakujących okienek: Google karze strony, które nadmiernie korzystają z irytujących pop-upów.

Ignorowanie tych aspektów prowadzi nie tylko do niższych pozycji w wynikach wyszukiwania, ale również do utraty zaufania użytkowników. Pozytywne doświadczenia użytkowników na urządzeniach mobilnych to klucz do sukcesu.

8. Ignorowanie doświadczenia użytkownika (UX)

Doświadczenie użytkownika (User Experience, UX) jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na pozycjonowanie stron internetowych. Algorytmy Google, takie jak Core Web Vitals, oceniają interakcję użytkowników z witryną, skupiając się na takich elementach, jak szybkość ładowania czy stabilność wizualna. Witryny z niską jakością UX tracą na znaczeniu w wynikach wyszukiwania, nawet jeśli oferują wartościowe treści.

Kluczowe elementy UX:

  • Szybkość ładowania strony: Użytkownicy oczekują, że strona załaduje się w ciągu 1–3 sekund. Dłuższy czas ładowania prowadzi do utraty odwiedzających.
  • Prosta nawigacja: Struktura witryny powinna być logiczna, a użytkownicy powinni łatwo znajdować potrzebne informacje.
  • Atrakcyjność wizualna: Starannie zaprojektowana strona budzi zaufanie i zachęca użytkowników do dłuższego pozostania na niej.
  • Kompatybilność z różnymi przeglądarkami: Strona powinna działać równie dobrze w popularnych przeglądarkach, takich jak Chrome, Safari, Firefox itp.

Niski UX zwiększa współczynnik odrzuceń (bounce rate), co jest negatywnym sygnałem dla Google. Inwestowanie w poprawę UX przynosi korzyści nie tylko w rankingach, ale także w zwiększonym zadowoleniu użytkowników i lepszych wynikach biznesowych.

9. Korzystanie z przestarzałych schematów danych

Dane strukturalne odgrywają kluczową rolę w poprawie widoczności strony w wyszukiwarkach. Umożliwiają one robotom lepsze zrozumienie treści strony i prezentowanie jej w formie rozszerzonych wyników wyszukiwania (rich snippets). Używanie przestarzałych lub niewłaściwych schematów danych może jednak zaszkodzić Twojej witrynie.

Najlepsze praktyki:

  • Używaj JSON-LD: Jest to najbardziej zalecany format danych strukturalnych wspierany przez Google. Jest prosty w implementacji i nie zakłóca treści strony.
  • Aktualizuj schematy: Regularnie śledź zmiany w standardzie Schema.org i korzystaj z aktualnych elementów. Na przykład, przestarzałe schematy autorstwa czy ocen mogą zostać zignorowane przez wyszukiwarki.
  • Weryfikuj dane: Narzędzia takie jak Google Search Console umożliwiają sprawdzanie poprawności danych strukturalnych i wykrywanie błędów.

Przykład zastosowania: Jeśli prowadzisz sklep internetowy, możesz zastosować dane strukturalne do produktów, cen i dostępności. Dzięki temu Twoje strony będą bardziej widoczne w wynikach wyszukiwania, a użytkownicy łatwiej znajdą informacje o Twojej ofercie.

10. Mechaniczne tworzenie linków przez giełdy i katalogi

Metody masowego tworzenia linków za pomocą giełd czy katalogów już dawno straciły swoją skuteczność. Algorytmy Google są teraz w stanie rozpoznać sztuczne schematy linkowania, co często prowadzi do nałożenia sankcji na strony korzystające z takich praktyk.

Ryzyka związane z mechanicznym link buildingiem:

  • Kary od Google: Algorytm Penguin skutecznie walczy z nienaturalnymi linkami, obniżając pozycje stron, które z nich korzystają.
  • Niska jakość linków: Linki pochodzące z niepowiązanych lub spamowych stron mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
  • Nienaturalny profil linków: Duża liczba identycznych lub niskiej jakości linków może zostać uznana za manipulację.

Lepsze alternatywy:

  • Twórz wartościowe treści: Treści, które są przydatne i unikalne, przyciągają naturalne linki.
  • Współpraca i PR: Nawiązuj współpracę z innymi witrynami w swojej branży, twórz wspólne projekty lub artykuły.
  • Publikowanie gościnnych postów: Publikacja artykułów na autorytatywnych stronach z linkiem do Twojej witryny.

Podsumowanie

SEO to dynamicznie rozwijająca się dziedzina, która wymaga ciągłej adaptacji do zmian algorytmów wyszukiwarek. Google stale doskonali swoje metody, stawiając na pierwszym miejscu zadowolenie użytkowników i jakość treści. Porzucenie przestarzałych praktyk, takich jak masowe linkowanie czy ignorowanie UX, to nie tylko wybór, ale konieczność dla tych, którzy chcą osiągnąć sukces.

Na czym warto się skupić:

  • Twórz treści, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby użytkowników.
  • Zapewnij szybki dostęp do informacji i łatwą nawigację na stronie.
  • Korzystaj z nowoczesnych technologii, takich jak dane strukturalne i optymalizacja mobilna.

Pamiętaj, że strona internetowa skoncentrowana na użytkowniku zawsze będzie miała przewagę w dłuższej perspektywie. Twoim celem powinno być nie tylko osiągnięcie wysokich pozycji w wyszukiwarkach, ale także budowanie wartości dla odbiorców, co ostatecznie przyniesie sukces.